Woorden: Hunter. Bia³oCzerw.

:
TERRA POLSKA...
Bia?oczerw - ona ?opocze nad naszymi g?owami...
W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W T?UMIE - nie ma miejsca na ro?nice!
W BOGU - ca?a nasza jest nadzieja...
?e wybaczy... ?e zrozumie...

TERAZ POLSKA!
Bia?oczerw - ona liga polskich fantastycznych!
W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W T?UMIE - nie ma miejsca na ro?nice!
W BOGU - ca?a nasza jest nadzieja...
?e wybaczy... ?e zrozumie...

Ci?gle mam przed oczami g?odnych w?adzy...
Zimny wiatr czarnych koszul now? armie pcha...
Szar? twarz... pozbawion? w?asnych marzen...
Dr??c? d?on... by by? sob? nagle sk?adasz w pie??...

DUMNE CZO?A... W?$KIE U$TA...
Werble warcz? tam, gdzie zawsze by?a PUSTKA...
Teraz Polska, Bia?oczerw...
Monopolizuje targowisko wiary!
W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W T?UMIE - nie ma miejsca na ro?nice!
W BOGU - ca?a nasza jest nadzieja...
?e wybaczy... ?e zrozumie...

Ci?gle mam przed oczami g?odnych w?adzy...
Zimny wiatr czarnych koszul now? armie pcha...
Szar? twarz... pozbawion? w?asnych marzen...
Dr??c? d?on... by by? sob? nagle sk?adam w pie??...
W MARSZU - nie ma czasu na pytania!
W T?UMIE - nie ma miejsca na ro?nice!
W BOGU - ca?a nasza jest nadzieja...
?e zrozumie... ?e WYBACZY...
Ci?gle masz przed oczami g?odnych w?adzy...
Zimny wiatr czarnych koszul now? armie pcha...
Szar? twarz... pozbawion? w?asnych marzen...
Dr??c? d?on... by by? sob? nagle sk?adasz w pie??...
Ci?gle mam przed oczami g?odnych w?adzy...
Zimny wiatr czarnych koszul now? armie pcha...
Szar? twarz... pozbawion? w?asnych marzen...
Dr??c? d?on... by by? sob? nagle sk?adam w pie??...